Listopad to miesiąc, który niezmiennie kojarzy mi się z otrzymaniem tzw. biletu do wojska (16 XI 2000). O okolicznościach decyzji (pójście do WKU „na ochotnika” niedługo po obronie pracy dyplomowej) oraz szeroko pojętych klimatach tamtego pamiętnego roku millenijnego piszę dość wyczerpująco w pierwszych rozdziałach Znajomych twarzy.
Teraz znów mamy listopad, wspomnienia wracają. Postanowiłem zrealizować odkładany ustawicznie projekt, a mianowicie przygotowałem zwartą prezentację książek espeerowskich. Jako uzupełnienie, może zwieńczenie dotychczasowych materiałów promocyjnych z wojskiem w tle, które bywały rozwleczone, mało treściwe, hermetyczne.
Poniżej zatem nowa prezentacja. Uwzględnia – po raz pierwszy – odprysk tematyki żołnierskiej również w muzyce. Bardziej skrótowo i jasno wyłuszczyć sedna cyklu powieściowego o SPR już chyba nie jestem w stanie. Gorąco zapraszam do obejrzenia, wysłuchania i ewentualnego komentowania, a przy okazji do subskrybowania kanału, gdzie w miarę możliwości staram się dokładać ciekawostki towarzyszące kolejnym przedsięwzięciom: