Jak w tytule – plomba na ukończeniu. Chodzi rzecz jasna o drugi tomik czerwonego tygrysa i rozdzielenie pierwotnie powstałego materiału na książkę beletrystyczną i niebeletrystyczną. Szerzej o całej sprawie pisałem w styczniu, w poście pt. Roszada. Jak to zwykle bywa, w trakcie prac literackich założony scenariusz lekko się rozrósł. Zaplanowana „plomba” miała się składać z czterech rozdziałów, będzie siedem. Zostały mi jeszcze dwa, jest więc szansa na finisz w czerwcu. Wtedy latem opracujemy utwór pod względem redakcyjnym, przygotujemy okładkę i premiera wypadnie gdzieś w październiku. Być może dokładnie w dwa lata po ukazaniu się Spóźnionego zrzutu.
Plomba na ukończeniu
Dodaj do zakładek Link.