Narzekałem trochę na blogerów, że nie czytają ze zrozumieniem, tylko kartkują w pogoni za akcją. I że idąc na łatwiznę, sugerują się opiniami poprzedników. A jednak nie wszyscy. Zdarzają się wyjątki.
Oto Aneta Kwaśniewska z „Książek w eterze” bardzo ładnie wyłapała, o co w Abubace idzie. Przynajmniej w odniesieniu do wątków obyczajowych. Jak się okazuje – można zadać sobie trud dokładniejszego wczytania się w tekst i da się pomyśleć samodzielnie.
Niezależnie od interpretacji powieści mile łechta też dalsza część opinii:
Doskonały, lekki styl, rozbudowana fabuła, pokłady wyobraźni i intrygujący bohater. Gatunkowo, miks science-fiction, kryminału, powieści obyczajowej, psychologicznej i sensacyjnej z elementami thrillera. A wszystko w świetnie oddanej scenerii współczesności.
Całość do przeczytania w tym miejscu.
Dziękuję za miłe słowa 🙂 Serdecznie pozdrawiam i, tak jak napisałam w recenzji, czekam na kolejną powieść.
I ja dziękuję. Dodaję Pani bloga do ulubionych, będę śledził na bieżąco. Pozdrawiam!