Dotarł do mnie egzemplarz autorski częstochowskiego magazynu literackiego „Galeria” nr 42/43. Muszę przyznać, że pismo przebyło daleką drogę od 2007 roku. Pamiętam jego początki – jako współzałożyciel Li-TWY, autor opowiadań i felietonów, a także stały współpracownik. Moja aktywność przechodziła różne stadia, raz byłem bliżej, raz dalej. Ogólnie śledziłem jednak na bieżąco kolejne numery, nierzadko dokładając jakąś tam drobną cegiełkę.
Poważny skok jakościowy nastąpił w roku 2013, co potwierdził jubileuszowy numer 25. W owym czasie należałem już oficjalnie do grona redakcyjnego. Później nadszedł okres zawirowań organizacyjnych, przede wszystkim związanych z przemianowaniem stowarzyszenia: Li-TWĘ zastąpiła Galeria Literacka. Pismo stale się jednak rozwijało i widzę, że nadal idzie w dobrym kierunku.
Drogi moje i „Galerii” rozeszły się jakieś dwa lata temu. O ile pamiętam – około numeru 35. Od tego czasu skład redakcyjny ulegał wielokrotnym przetasowaniom, mniejsze lub większe były to rotacje. Dość powiedzieć, że z tamtej reformatorskiej ekipy, której przewodziła Olga Wiewióra, do dziś w redakcji niezmiennie pozostaje tylko jedna osoba – sekretarz redakcji, pani Barbara Strzelbicka. Jedna, ale jakże ważna! Można powiedzieć – serce dzisiejszej „Galerii”.
W ostatnim numerze znalazł się trzeci list czarnoskórego Polaka, Emmanuela Fake. Opowiadanie nosi tytuł Krowa1. Miło mi, że redakcja pamiętała i zaprosiła mnie do publikacji nowego autorskiego materiału. Trzymam kciuki za dalszy rozwój CML.